Info

avatar Cześć to ja rorschaach, z Krakowa. Mam przejechane 69752.70 km. Jeżdżę ze średnią prędkością 29.68 km/h
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rorschaach.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:1349.58 km (w terenie 282.07 km; 20.90%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:46.54 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
Dystans:43.19 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

I po zimie.

Środa, 31 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 0

Wygląda na to że już pogoda wraca do siebie, no i koniec z moimi zimnymi wyzwaniami, rano raptem 0 stopni, no i jak tu się zahartować? No ale mniejsza o to, do pracy spoko, choć trochę mokro, ale i tak nie na tyle żeby wykorzystać nowe ochraniacze. A po pracy?! Słońce, ptaszki ćwierkają normalnie wiosna! :P Za to korki niebotyczne, a lawirowanie pomiędzy samochodami to na prawdę fajna zabawa :D No zobaczymy jak jutro będzie się jeździć.

Dane wyjazdu:
Dystans:45.87 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Odwilż! :)

Wtorek, 30 października 2012 · dodano: 30.10.2012 | Komentarze 0

No i wychodzi na to że po zimie? Rano wręcz ciepło! :P raptem minus 2 stopnie... :D Więc do pracy dojechałem dość spokojnie. A po pracy, heh nie bardzo mi się to podoba ale akurat teraz jest taki czas kiedy ja jadę po pracy akurat w ciągu tych kilkudziesięciu minut nastaje zmrok. Ale z tym można sobie poradzić, za to ostatnimi czasy korki w mieście są doprawdy niebotyczne. No ale za to dziś kupiłem sobie nowe ochraniacze na buty, ponoć wzmacniane kevlarem, no zobaczymy... :) ale znając życie pewnie teraz mrozy i śniegi odpuszczą i nie będę tego potrzebował na razie :)

Dane wyjazdu:
Dystans:44.71 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Brrr... zimą też się kręci :)

Poniedziałek, 29 października 2012 · dodano: 29.10.2012 | Komentarze 0

U la -4 stopnie rano, więc wychodząc miałem pewne wątpliwości czy będzie się jakoś jechało, no ale ze spokojną głową ruszyłem, niskie ciśnienie w oponach to dobry pomysł :P Każdy zakręt pokonywałem niemal bez najmniejszych odchyłów było całkiem spoko, choć przyznam że łapy mi przemarzły dość mocno dziś, muszę coś wykombinować żeby się dobrze zabezpieczyć, niekoniecznie kupując nowe rękawiczki... A powrót trochę gorzej, bo popołudniu dość mocno napadało śniegu i faktycznie błoto pośniegowe (bo temperatura teraz osiągnęła już +) to niebezpieczna sprawa. No ale tu też na spokojnie pojechałem i było spoko. No a po drodze miałem zamiar kupić nowe zimowe ochraniacze na buty ale niestety na stanie takowych nie było :P więc jutro trzeba będzie zacisnąć mocno paluszki :P

No i dziś po południu zaskakująco dużo rowerzystów spotkałem.

Dane wyjazdu:
Dystans:62.32 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Zimowa ofensywa.

Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 0

Ha tak jak się zanosiło wczoraj, dziś rano przywitał mnie śnieg. No ale że byłem na to gotowy mentalnie i sprzętowo wstałem wyspany i wyszedłem na świeży puch! Wprawdzie plan był taki żeby spotkać się na mieście z moją dziewczyną, ale że jej coś nie wypaliło ja pojechałem się przejechać przez park AWF i kawałek bulwarami. Nadspodziewanie przyjemna wycieczka, opony się bardzo dobrze sprawują. Później powrót do domu. A że niedziela jak to niedziela za zwyczaj wygląda upłynęła przy stole, więc musiałem wieczorem wywietrzyć czachę. No tu już nie było tak elegancko, bo temperatura spadła do -2 stopni i cała ta wilgoć powoli zaczęła się zmieniać w gładką powierzchnię, ale mimo to trochę pojeździłem, bardzo spokojna godzinna wycieczka, teraz 3k = kolacja, koc i kot :P
Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
Dystans:43.11 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Niebo pękło!

Sobota, 27 października 2012 · dodano: 27.10.2012 | Komentarze 0

U la la... dziś pobudką nie był dźwięk budzika a stukot deszczu o parapet... No i faktycznie leje, leje, leje, a termometr wskazuje 1 stopień! No ale cóż do pracy trzeba iść. Zebrałem się i bez większego biadolenia pojechałem. Całkiem nieźle jak na tak ciężkie warunki, dość mały ruch, ale jak już przejechało jakieś większe auto, a co dopiero ciężarówka to już masakra, fale z kolein dosłownie zmywały z roweru, ale dojechałem. Dużym problemem było to że palce prawie całkowicie mi zgrabiały i w ostatniej fazie drogi było kolorowo. Ale dotoczyłem się jakoś, no i jak tylko palce mi odtajały zabrałem się za rozwieszanie swoich ciuchów wszędzie gdzie tylko to możliwe :P na szczęście w 10 godzin ubranie przeschło i wychodząc z pracy mogłem chociaż na kilka sekund poczuć przyjemną suchość, bo chwilę później byłem już całkiem mokry... Powrotna droga lepiej wyglądała bo mniej samochodów i spokojniejsza trasa. Dużą satysfakcją było to że nie spotkałem dziś żadnego innego rowerzysty.

No a co do roweru, po wcześniejszych mankamentach dziś sprawdzał się bardzo dobrze, a nowe opony są jednak podstawą na takie warunki jak dziś. A jutro? Podobno czeka mnie śnieg! :)

Dane wyjazdu:
Dystans:42.87 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Praca i po pracy

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 27.10.2012 | Komentarze 0

Rano przywitało mnie przyjemne zimno. Ok 3 stopni i bardzo mocny, przeszywający wiatr który wydłużył mój przejazd o ok 10 minut ponad to co zwykle, no ale dojechałem. Po pracy, musiałem przycisnąć bo dokładnie w momencie wychodzenia zaczęło padać a opady narastały więc chciałem się znaleźć jak najszybciej w domu.

Dane wyjazdu:
Dystans:41.71 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Praca i po pracy

Czwartek, 25 października 2012 · dodano: 25.10.2012 | Komentarze 0

Do pracy... a wracając z pracy zahaczyłem o mieszkanie żeby wziąć do siebie kota na weekend. Oczywiście zaczęło padać, a na domiar złego kot wyjątkowo wierzgał w plecaku i jakoś tak się wszystko skumulowało że z tego naprężenia pękło ogniwo w łańcuchu... Na szczęście już w bliskiej okolicy mieszkania, ale iść w deszczu w spdach z wierzgającym i miauczącym kotem w plecaku prowadząc rower z wlekącym się łańcuchem to jest to co lubię. No nic. To koniec na dziś, dobranoc!

Dane wyjazdu:
Dystans:38.55 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Praca i po pracy

Środa, 24 października 2012 · dodano: 25.10.2012 | Komentarze 0

Do pracy i z pracy. tyle :/ a nie jeszcze po drodze zahaczyłem z wizytą u babci.

Dane wyjazdu:
Dystans:32.11 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Wieczorny Kraków

Wtorek, 23 października 2012 · dodano: 25.10.2012 | Komentarze 0

A po południu, poleciałem do drugiego mieszkania dać kotu kolacje i po moją dziewczynę na zajęcia która kończyła wieczorową porą. Fajnie mieć taki w 100% aktywny dzień po przerwie, na szczęście kolanko sprawia się jak najlepiej :)
Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
Dystans:53.12 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Praca i po pracy

Wtorek, 23 października 2012 · dodano: 25.10.2012 | Komentarze 0

Rano przed pracą do lekarza, później szybko do domu, co by się przebrać i sprint do pracy. W pracy jak to zawsze, a później do mieszkania na obiad, ledwo zdołałem coś zjeść, a już trzeba wychodzić.