Info

avatar Cześć to ja rorschaach, z Krakowa. Mam przejechane 69752.70 km. Jeżdżę ze średnią prędkością 29.68 km/h
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rorschaach.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:2485.45 km (w terenie 2435.45 km; 97.99%)
Czas w ruchu:86:38
Średnia prędkość:28.69 km/h
Maksymalna prędkość:72.00 km/h
Liczba aktywności:43
Średnio na aktywność:57.80 km i 2h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
Dystans:32.45 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Kraków po zmroku.

Czwartek, 31 maja 2012 · dodano: 31.05.2012 | Komentarze 0

Tradycyjnie już przed odebraniem mojej dziewczyny z zajęć chwilę pojeździłem po spokojnym wieczornym Krakowie.
Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
Dystans:41.67 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Do i z pracy...

Środa, 30 maja 2012 · dodano: 30.05.2012 | Komentarze 0

Spoko dzień, stosunkowo mały ruch, ale też mało chęci do czegokolwiek :P

Dane wyjazdu:
Dystans:44.54 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Do i z pracy...

Wtorek, 29 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 0

Rano zimno, po pracy gorąco! Ale nie zanosi się żeby padało więc może jeszcze skorzystam z dzisiejszego dnia :)

Dane wyjazdu:
Dystans:37.54 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Kraków po zmroku.

Poniedziałek, 28 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 0

Już tradycyjnie przed odebraniem mojej dziewczyny z zajęć pojeździłem trochę po mieście. Ale jakoś strasznie zimno się zrobiło po zmroku :/
Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
Dystans:43.84 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Do i z pracy...

Poniedziałek, 28 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 0

Do pracy dwa razy udało mi się czmychnąć przed deszczem. Najpierw dojechałem do pracy w pierwszych kroplach, a po południu troszkę więcej mnie podlało ale i na to byłem dziś przygotowany :)


No a teraz kiedy zbliża się wieczór chyba nie mam wyboru... Trzeba się ruszyć w miasto :)

Dane wyjazdu:
Dystans:48.55 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Kraków po zmroku. + wizyta u babci

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 0

Na rowerze i z rowerem cały czas! :)

Najpierw udałem się w odwiedziny do babci, spoko sympatycznie tylko że pogadałem tam z moją mamą i po tym wszystkim musiałem odreagować, a jak najlepiej odreagować?! No i tak pojeździłem dobrym tempem z 30 min, sety i niestety tyle bo byłem umówiony z moją dziewczyną. Chwilę pogadaliśmy i razem pojechaliśmy na umówione spotkanie ze znajomymi w ogródku w centrum. No i tak w sumie udało się zakończyć ten dzień dość miłym akcentem, przyznam że niespodziewanym :)

a no i na sam koniec wstąpiłem do maca na kurczakburgera i szejka! :D
Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
Dystans:31.77 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Na obiad!

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 0

Ha tata zaprosił mnie do knajpy na obiad, no ale trzeba tam było jeszcze dojechać :)

dziwny dzień, najpierw uciekałem przed deszczem, potem piękne słońce, jak byłem w domu to ulewa, później jak wychodziłem znów słońce, później podczas jazdy rozlało się i znów słońce?! heh w ma(rcu)ju jak w garncu? :P

pojedzony, a raczej obżarty szybko wróciłem do domu na finałowy etap Giro! :)
Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
Dystans:84.33 km
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Kraków - Balice - Kryspinów - GDZIEŚ! - Liszki - Tyniec - Kraków

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 3

Super wyjazd!

Najpierw północą Krakowa minąłem Nową Hutę i Prądnik, mniej więcej na Azorach wjechałem do centrum i stamtąd przejechałem koło mojej pracy do Balic, tam chwilę poobserwowałem sobie samoloty i dalej w stronę Kryspinowa. Tam odbiłem na północ drogą nie wiem gdzie ale z super nawierzchnią! Jechałem tak i jechałem a asfalt gładki jak stół! Mega! Niestety co obrót zbliżałem się w stronę bloku czarnych chmur. No i dojeżdżając do czoła poczułem pierwsze krople, wtedy też zawróciłem i odbiłem na zachód, jak się okazało uciekając przed deszczem wylądowałem w Liszkach, tam mimo dużego natężenia ruchu i tak dobrze mi się kręciło więc kiedy dojechałem do Bielan odbiłem w stronę Tyńca i tamtędy przejeżdżając postanowiłem że już czas do domu gdyż chmury cały czas mi towarzyszą, no i faktycznie wracając deszcz mnie gonił, jechałem praktycznie cały czas w pojedynczych kroplach padających z czoła chmur :)

no i tak w znakomitym czasie i formie dojechałem do domu.
heh teraz zamieniamy tylko rower i znów czas na wyjście :)
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
Dystans:50.00 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

trenażer

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 0

*Zaznaczam że jest to wpisy dotyczący tylko i wyłącznie trenażera i dla moich własnych potrzeb. Przepraszam innych użytkowników, którzy pokonują kolejne kilometry w terenie, a w zestawieniu moje statystyki z trenażera są również uwzględniane. Jeśli czyta to jakiś administrator, uprzejmie proszę o przemyślenie wprowadzenia osobnej kategorii - trenażer nie zapisującej swych statystyk w całym zestawieniu Bikerów.


heh, w związku z tym że się źle czułem postanowiłem się podleczyć we własny sposób, uważam że choróbsko zawsze trzeba wypocić, więc wsiadłem na trenażer i przed telewizorem postanowiłem się zmęczyć. Heh śmiesznie tak na trenażerze po przerwie, dość lekko, no ale przynajmniej nie miałem problemu z oddychaniem. Ale i tak nie mam zamiaru tego jutro powtarzać... :P
Kategoria Trening


Dane wyjazdu:
Dystans:9.54 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

oj oj...

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 0

Zebrałem się żeby trochę pojeździć ale najpierw chciałem zawieźć jedną rzecz do kolegi, tak też zrobiłem, ale jak już dojechałem i załatwiłem z nim co miałem stwierdziłem że jakoś nie tak się czuję jednak dziś... znów mnie boleć głowa zaczęła, lać się ze mnie zaczęło no i płuca mi zatykało jak cholera, ogólnie chyba to już 4 dzień kiedy się kiepsko czuję, no nic najwyraźniej dziś nie jest mój dzień, no to do domu :)
Kategoria Miasto