Info

avatar Cześć to ja rorschaach, z Krakowa. Mam przejechane 69752.70 km. Jeżdżę ze średnią prędkością 29.68 km/h
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rorschaach.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:1789.16 km (w terenie 1759.16 km; 98.32%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Liczba aktywności:43
Średnio na aktywność:41.61 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
Dystans:42.67 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Praca i po pracy.

Piątek, 30 listopada 2012 · dodano: 30.11.2012 | Komentarze 0

Rano tak piździło że szok! Czas przejazdu wydłużył mi się o 25%! No ale przynajmniej nie było śniegu, chociaż jak już dojeżdżałem do pracy zaczął padać deszcz ze śniegiem. Powrót spoko, sucho i mniejszy wiatr.

Dane wyjazdu:
Dystans:31.80 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Powróciłem z idylli!

Czwartek, 29 listopada 2012 · dodano: 29.11.2012 | Komentarze 2


Flagowy sklep Bianchi w Bergamo - sam nie wiem czy to sklep czy galeria sztuki!

Dziii... gdzie ja jestem?! Jeszcze chwilę temu byłem we Włoszech i mogłem kupić od ręki nowiutkie rowery Bianchi, Pinarello, Colnago, wprost z salonu... No ale przynajmniej znów mogłem tam być! Spędziłem super wieczór, super noc, zjadłem wspaniałą kolację w małej knajpce na starym mieście, a śniadanie zostało nam dostarczone do pokoju! Ach żeby tak codziennie, no ale skoro to miała być ucieczka od rzeczywistości to udała się w po tysiąckroć! Tam nawet deszcz nie przeszkadzał :) Przy okazji pochwalę się że kupiłem sobie do 928 nowe siodło, owijki, bidony i opony, wszystko okraszone dużą ilością Celeste! :P

Przynajmniej Kraków przywitał nas spoko pogodą, ciepło, słoneczko, więc jak tylko dotarłem do domu, przebrałem się i wziąłem pod pachę rower i w świat! :) No nie do końca w świat bo ledwo ujechałem kilka km a już przyszło zmęczenie, a może nie zmęczenie, co opadnięcie napięcia, pozytywnego napięcia oczywiści :) teraz tylko zastanawiam się czy będzie depresja czy może siła Celeste pozwoli mi przetrwać zbliżający się okres zimy, z czego mało się cieszę :/

No to oby do następnego wypadu na zakupy we Włoszech :P

Kategoria Miasto, ( )


Dane wyjazdu:
Dystans:58.87 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Lotnisko aby na pewno dziś działa?

Środa, 28 listopada 2012 · dodano: 29.11.2012 | Komentarze 0

Ha, dziś wielki dzień, wprawdzie tylko na chwilę, ale znów jadę do ojczyzny moich rowerów! I do tego będę miał możliwość zakupów we flagowym sklepie Bianchi :D No więc z racji tego że podniecenie sięgało niemal szczytu, musiałem skontrolować czy aby lotnisko na pewno działa, bo w ostatnich dniach był z tym problem z powodu mgieł. No więc pojechałem do Balic. Wprawdzie mgła była, ale moje mgliste wątpliwości zostały rozwiane, kiedy przystanąłem na chwilę i od razu przekonałem się że lotnisko jest czynne a samoloty z gracją przemykają nad moją głową. Następnie wróciłem do domu, przebrałem się i jazda! Niestety nie na rowerze ale do stolicy kolarstwa! :D
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
Dystans:21.82 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Niby dobrze, ale jednak coś nie tak.

Wtorek, 27 listopada 2012 · dodano: 29.11.2012 | Komentarze 0

Założenie było takie że skoro ładna pogoda, na następny dzień można się wyspać to możne pojeździć wieczorem. No ale jakoś tak bez przekonania, jeszcze z obolałym barkiem jakoś nieszczególnie mi się chciało jeździć, więc wyszedłem dojechałem do centrum i rozpocząłem powrót do domu. Nawet nie bardzo mi się chciało czekać na moją dziewczynę, która pół godziny kończyła zajęcia.
Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
Dystans:53.60 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Praca i po pracy.

Wtorek, 27 listopada 2012 · dodano: 27.11.2012 | Komentarze 0

Do pracy spoko, ładna pogoda, w miarę ciepło.

A po pracy całkowita ciemność, no ale musiałem załatwić przy okazji kilka rzeczy w centrum. Na koniec miałem jeszcze mały incydent z pieszym lezącym po ścieżce rowerowej, no ale po tym chyba zapamięta że powinien korzystać z toru dla pieszych :D

Dane wyjazdu:
Dystans:42.89 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Praca i po pracy.

Poniedziałek, 26 listopada 2012 · dodano: 26.11.2012 | Komentarze 0

Ciekawe, wstałem rano, wychodząc z domu przywitało mnie bezchmurne niebo i słońce, po dojechaniu do Placu Imbramowskiego wjechałem dosłownie w ścianę z mgły, która rozciągała się nad drugą połową Krakowa. Była tak nieprzenikniona że widoczność świateł ograniczała się do 20-30 metrów! Coś niesamowitego!

Później w pracy wysiadł prąd i mieliśmy przymusową przerwę przez około 1.5 h a później trzeba było to nadrabiać. Koniec końców zacząłem się czuć bardzo słabo i na koniec musiałem wyjść trochę wcześniej żeby nie paść. No i przez to osłabienie jechało mi się do dupy. A tuż przy domu chłop mi zajechał drogę i jeszcze zaczął się mądrzyć, to jak się wkurwił... jak mu wygarnąłem! Aż sam się teraz dziwię :P

Dane wyjazdu:
Dystans:41.20 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

wieczorny Kraków.

Niedziela, 25 listopada 2012 · dodano: 25.11.2012 | Komentarze 0

napompowany nadal energią z koncertu postanowiłem upuścić jej trochę przejażdżką po mieście, udałem się w stronę centrum, przy okazji zdobyłem jedzenie dla kota :P szwendanie się po mieście jest doprawdy genialne, kiedy nie trzeba przejmować się samochodami i światłami czasem też nie :D
Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
Dystans:87.50 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Czy aby na pewno jest koniec Listopada?! O_o

Niedziela, 25 listopada 2012 · dodano: 25.11.2012 | Komentarze 0

Niedzielę rozpocząłem leniwie, najpierw jakieś zakupy, później serwisowanie roweru, ale jak słońce zaczęło mi jarać po oczach wiedziałem że czas się zbierać! Ale z jakimś takim niepokojem ruszyłem, jak to jest już prawie grudzień a tu taka pogoda?! Nie żebym narzekał, ale coś mi podświadomie mówi że coś nie tak, ale skoro jest tak jak jest to trzeba korzystać! Więc pojechałem dookoła Batowic, później do Balic, a tam dziesiątki osób wyczekujących przy ogrodzeniu lotniska, czyżby dziś dzień dziecka dla spotersów i do Krakowa przylatuje Dreamliner? No więc stanąłem i też czekałem, że byłem po drugiej stronie autostrady nie mogłem zapytać czy moje podejrzenia są słuszne, postałem tak z 20 minut a że nic się nie działo pojechałem dalej. Dojeżdżając do Kryspinowa, odbiłem Czułowa, później przez Rybną wróciłem do Kryspinowa, następnie udałem się do Tyńca a stamtąd wróciłem podążając wzdłuż Wisły. Super sprawa, sucho, ciepło, bezwietrznie, ale ponoć to ostatnie takie chwile, dobrze przynajmniej że miałem okazje skorzystać dziś :) A po powrocie do domu, już ciepły rodzinny obiad czekał na stole! :)
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
Dystans:56.30 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Jeszcze mi gra wszystko w uszach!

Sobota, 24 listopada 2012 · dodano: 25.11.2012 | Komentarze 0

Co to był za koncert! Wszystko we mnie gra, podskakuje itp. Teraz mam energii za 100 osób... Jak tylko trochę odespałem po 24 godzinnym maratonie z MUSE ruszyłem na przejażdżkę. Tym razem wybrałem się w stronę Płaszowa, spoko trasa rowerowa, no pole manewru ograniczone bo po zmroku nie chce mi się nigdy kombinować, a zresztą nigdy mi nie przeszkadza jak jadę już znanymi trasami, ważne że mogę się przejechać wieczorem po pustym mieście. Później powrót do centrum i powrót przez Batowice.
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
Dystans:42.90 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:

Praca i po pracy.

Piątek, 23 listopada 2012 · dodano: 23.11.2012 | Komentarze 0

Dziś tylko na połowę czasu w pracy bo już za chwilę już za momencik zbieram się, jadę do Łodzi (samochodem :) ) na koncert MUSE!!!! :D