Info

avatar Cześć to ja rorschaach, z Krakowa. Mam przejechane 69752.70 km. Jeżdżę ze średnią prędkością 29.68 km/h
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rorschaach.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2016

Dystans całkowity:1287.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:41:55
Średnia prędkość:28.50 km/h
Maksymalna prędkość:62.30 km/h
Suma podjazdów:4874 m
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:44.38 km i 1h 33m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
Dystans:72.50 km
Maks. pr.:62.30 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy:777 m

'W styczniu jak w garncu'

Niedziela, 31 stycznia 2016 · dodano: 01.02.2016 | Komentarze 0

7 rano leje wiatr pizga jak głupi, pomyślałem sobie że nie pojeżdżę jednak, może i dobrze bo nogi mi się zregenerują po tym łażeniu niebotycznym po Rzymie. Ale bardzo chciałem się poruszać, więc kiedy ok 10 chmury ustępować zaczęły chmurą przejaśniającym się i czasem słońcu, postanowiłem trochę pojeździć, później znów się zachmurzyło i dopiero ok 12 zdecydowałem się na wyjście niezależnie od tego czy będzie padać czy nie, wiatr był drugorzędną kwestią. Pierwszą bolączką dziś było wbicie się opuchniętymi stopami w dość ciasne buty do jazdy w gorszych warunkach. Udało się, no i co pierwsze przekręcenia i poczułem że to jest to czego potrzebowałem! mięśnie nie zapominają co dla nich dobre... dosłownie jakby ręką odjął, ból znikł, a pojawiła się werwa do jazdy i chęci kumulowane przez kilka ostatnich dni bez jazdy. Początek oczywiście w stronę Więcławic, trochę zaczął prószyć śnieg, ale nie było źle w dodatku spotkałem innego kolarza i wybraliśmy się razem, całkiem fajnym tempem. Pokazał mi kilka fajnych dróg i podjazdów w okolicy Kocmyrzowa, to jest niewiarygodne że tu można wszędzie dobrze pojeździć, tak czy siak, pojeździliśmy razem kilkadziesiąt km i potem w okolicy Luborzycy ja pojechałem w swoją drogę a on do Krakowa. Ja jeszcze dogrzać nogi chciałem. W okolicach Niegardowa udało mi się naprawić telefon który niestety usunął moje wcześniejsze zdjęcia, ale i tak fajnie bo coś ładnego dziś wyszło. Niebo z chmurami to najlepsze niebo! No i tak z niczego wyszło fajne coś! Powrót do domu przez Goszcze. Chodź pogoda przez wiatr dziś bardzo kręciła, bo co rusz słońce, niebieskie przebłyski, żeby chwilę później zadymka śnieżna, to super się jechało, dość ciepło, no i wreszcie mogę się przemieszczać bez bólu! Kocham rower, najlepszy lek, na wszystko!
Słonko, zielono, można poczuć już trochę ciepła.






  • 0 °C
  • Wiatr 37 km/h w
  • Porywy 60 km/h
  • Chmury 90% nieba
  • Opady  2 mm / 12 h
  • Ciśnienie 1011 hPa
  • Wilgotność 60 %
  • Termika zimno i mokro
  • Biomet  niekorzystny

Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
Dystans:79.20 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Rzym

Sobota, 30 stycznia 2016 · dodano: 31.01.2016 | Komentarze 0

Poszczenie od roweru 4 dni, za to nogi napięte jak postronki i przeszło 80 km siadło. Widziałem wszystko, jednak największe wrażenie robi przejście kilkunastu km Via Appia Antica czyli jedną z pierwszych dróg świata (w rozumieniu drogi) dzięki nim mamy teraz po czym jeździć na rowerach! :P Tak czy siak, jak ktoś chce zwiedzać Rzym polecam z perspektywy tylko i wyłącznie nóg, wtedy docenia się jeszcze bardziej tą wielkość!    


Nie wiem czy dam rade dziś wsiąść na rower, bo nogi bardzo źle się mają, ale czy legioniści mieli lżej? :)


Kategoria Z Kasią!


Dane wyjazdu:
Dystans:13.20 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

praca

Wtorek, 26 stycznia 2016 · dodano: 31.01.2016 | Komentarze 0

codzienność
Kategoria codzienność


Dane wyjazdu:
Dystans:13.20 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:Singiel

praca

Poniedziałek, 25 stycznia 2016 · dodano: 31.01.2016 | Komentarze 0

Kategoria codzienność


Dane wyjazdu:
Dystans:37.30 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Norma

Niedziela, 24 stycznia 2016 · dodano: 31.01.2016 | Komentarze 0

Okolica i tyle. tj Pętla przez Więcławice i zaliczenie okolic ronda Mogilskiego
Kategoria codzienność


Dane wyjazdu:
Dystans:102.20 km
Maks. pr.:61.20 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy:748 m

Zimno ci, machnij setkę!

Sobota, 23 stycznia 2016 · dodano: 23.01.2016 | Komentarze 2

Smog, zje cie, nie wychodź, nie oddychaj itd... postanowiłem uciec z Krakowa, a że piękne słońce przyświecało temu nie miałem wątpliwości że można jechać. Wprawdzie zimno, ale jednak kiedy jakieś sensowne światło to od razu cieplej. Najpierw udałem się przez Zielonki do Ojcowa przez Dolinę Prądnika. Na prawdę dobrze się jechało, droga sucha, mały ruch po prostu ok. Ale  po wieździe do dolinki zrobiło się o wiele chłodniej, wręcz przeszywająco, na początku spoko, bo droga odśnieżona, ale im dalej w 'las' tym więcej śniegu, w końcu po prostu droga to tylko wyślizgany śnieg, w dodatku bardzo dużo pieszych turystów snujących się bez składu i ładu środkiem, no ale co zrobić trzeba jechać. Po dotarciu do Skały mały popas na oczyszczenie roweru z oblodzenia i można było jechać dalej, przez Iwanowice do Słomnik, dalej do Niegardowa i powrót do domu, na tym odcinku zrobiło się nieprzyjemni bo niebo się zaniosło jakimiś szarościami i znów zrobiło się zimno, nie powiem, nogi bardzo źle to odczuły. No ale już w okolicach Więcławic znów wyszło słońce i zrobiło się ok. Na liczniku było niemal 90 km więc postanowiłem że przejadę jeszcze kawałek dalej przez miasto żeby przekręcić te 100 km, pierwsze w tym roku. No i cóż, fajny dzień, chodź faktycznie powietrze śmierdzi jak cholera, może doczekamy lepszych czasów...



Warunki drogowe, na prawdę dobre, niemal wszędzie sucho i można się poczuć pewnie.


Stopniowo wjeżdżając w głąb dolinki robiło się coraz bardziej śnieżnie. 






W końcu droga zrobiła się zupełnie białą, trochę było uślizgów, ale dobre opony, to podstawa.



Za to słońce i piękna okolica rekompensowała gorsze warunki drogowe i przeszywające zimno.



Wszystko fajnie, tylko dlaczego ta rzeczka nie zamarzła? Czyżby dodawali coś do niej? :P 
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
Dystans:33.30 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Praca

Piątek, 22 stycznia 2016 · dodano: 23.01.2016 | Komentarze 0

Rano do pracy, po południu z pracy, a później dokręcanie, jednak najwięcej czasu spędziłem na serwisowaniu rowerów... kiedyś trzeba.
Kategoria codzienność


Dane wyjazdu:
Dystans:13.20 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:Singiel

Praca

Czwartek, 21 stycznia 2016 · dodano: 22.01.2016 | Komentarze 0

Dzień z tylko jednym przejazdem do i z pracy. Trochę dziwnie tak. Rower coraz bardziej skrzypi, głupia zima, wszystko psuje! 



A po pracy, basenowanie, więc porcja ruchu w normie.
Kategoria codzienność


Dane wyjazdu:
Dystans:41.20 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:Singiel

Praca

Środa, 20 stycznia 2016 · dodano: 22.01.2016 | Komentarze 0

No cóż tu pisać, rano do pracy, rower coś niedomaga, trzeba go trochę pod serwisować jak będzie czas. 

Pod wieczór delikatne kręcenie, bardzo spokojne tępo.
Kategoria codzienność


Dane wyjazdu:
Dystans:41.20 km
Maks. pr.:58.80 km/h
Temperatura:-6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Suchą szosą.

Wtorek, 19 stycznia 2016 · dodano: 20.01.2016 | Komentarze 0

Poranek dość mokry, bo dużo błotka, ale za to w ciągu dnia zrobiło się nawet słonecznie, drogi białe i suche, więc po pracy czym prędzej do domu, obiad składanie rozkręconej kasety i drobny serwis i można jechać, na spokojnie, nie wiele km, ale dobrym tempem żeby się rozgrzać bo temperatura już dość niska. Runda przez Więcławice i do domu, taki nasmarowany i suchy rower to sama przyjemność zwłaszcza po ostatnich kilku wyjazdach w gorszych warunkach.