Info

avatar Cześć to ja rorschaach, z Krakowa. Mam przejechane 69752.70 km. Jeżdżę ze średnią prędkością 29.68 km/h
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rorschaach.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
Dystans:84.33 km
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

Kraków - Balice - Kryspinów - GDZIEŚ! - Liszki - Tyniec - Kraków

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 3

Super wyjazd!

Najpierw północą Krakowa minąłem Nową Hutę i Prądnik, mniej więcej na Azorach wjechałem do centrum i stamtąd przejechałem koło mojej pracy do Balic, tam chwilę poobserwowałem sobie samoloty i dalej w stronę Kryspinowa. Tam odbiłem na północ drogą nie wiem gdzie ale z super nawierzchnią! Jechałem tak i jechałem a asfalt gładki jak stół! Mega! Niestety co obrót zbliżałem się w stronę bloku czarnych chmur. No i dojeżdżając do czoła poczułem pierwsze krople, wtedy też zawróciłem i odbiłem na zachód, jak się okazało uciekając przed deszczem wylądowałem w Liszkach, tam mimo dużego natężenia ruchu i tak dobrze mi się kręciło więc kiedy dojechałem do Bielan odbiłem w stronę Tyńca i tamtędy przejeżdżając postanowiłem że już czas do domu gdyż chmury cały czas mi towarzyszą, no i faktycznie wracając deszcz mnie gonił, jechałem praktycznie cały czas w pojedynczych kroplach padających z czoła chmur :)

no i tak w znakomitym czasie i formie dojechałem do domu.
heh teraz zamieniamy tylko rower i znów czas na wyjście :)
Kategoria Wycieczki



Komentarze
rorschaach
| 13:51 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj A tak przy okazji możesz mi dać namiary na imprezę tego typu?
rorschaach
| 13:51 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj No właśnie jestem pod wielkim zdziwieniem! Wiem jak mi się jeździ ostatnio i jak wygląda moja średnia prędkość, a tu na prawdę nie dość że obudziłem się bez żadnych dolegliwości, co mi się ostatnio rzadko przydarza to jeszcze tak super się jechało!
Chciał bym spróbować własnych sił w towarzystwie żeby wiedzieć jak wyglądam na tle innych. Żeby tak jeszcze móc trenować codziennie... a nie tak jak cały rok pomiędzy pracą, zajęciami i w sporadycznych dniach wolnych heh...

pozdrawiam! :)
WuJekG
| 11:40 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj Wpadnij kiedyś na IC albo na jakiś okoliczny wyścig szosowy. Jeżeli z taką średnią, sam, pokonujesz te dystanse, nie będziesz miał problemu z odjechaniem grupie!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!