Info
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie.




Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Sierpień8 - 1
- 2016, Lipiec34 - 0
- 2016, Czerwiec28 - 0
- 2016, Maj29 - 2
- 2016, Kwiecień30 - 0
- 2016, Marzec34 - 7
- 2016, Luty36 - 14
- 2016, Styczeń29 - 2
- 2014, Sierpień2 - 0
- 2014, Lipiec20 - 4
- 2014, Czerwiec24 - 6
- 2014, Maj32 - 18
- 2014, Kwiecień24 - 3
- 2014, Marzec29 - 27
- 2014, Luty29 - 33
- 2014, Styczeń37 - 46
- 2013, Grudzień41 - 60
- 2013, Listopad49 - 8
- 2013, Październik40 - 0
- 2013, Wrzesień7 - 0
- 2013, Sierpień10 - 1
- 2013, Lipiec15 - 0
- 2013, Czerwiec11 - 0
- 2013, Maj7 - 0
- 2013, Kwiecień34 - 4
- 2013, Marzec33 - 0
- 2013, Luty31 - 0
- 2013, Styczeń35 - 0
- 2012, Grudzień14 - 0
- 2012, Listopad43 - 4
- 2012, Październik29 - 0
- 2012, Wrzesień26 - 3
- 2012, Sierpień41 - 38
- 2012, Lipiec47 - 5
- 2012, Czerwiec39 - 8
- 2012, Maj43 - 3
- 2012, Kwiecień40 - 1
- 2012, Marzec39 - 27
- 2012, Luty26 - 8
- 2012, Styczeń12 - 0
W doborowym towarzystwie.
Czwartek, 7 listopada 2013 · dodano: 07.11.2013 | Komentarze 0
Dziś dzień zdecydowanie pogodniejszy, ale daleki od ideału. Nie mam pojęcia po co ja czyściłem wczoraj rower i prałem wszystko... Już po pierwszych kilometrach byłem od pasa w dół w kropki, ale cóż, zabrałem co miałem zabrać i pojechałem. Najpierw do nowej szkoły zostawić dokumenty, a później postanowiłem pojechać do Tyńca. Na wałach widzę że jedzie przede mną jakaś szosa, podjechałem i tak zapoznałem się z bardzo sympatycznym kolegą na jego pięknym Pinarello. Zaczęliśmy rozmowę w trakcie jazdy i zdecydowaliśmy się na wspólny przejazd, nic nadzwyczajnego, przez Liszki, Aleksandrowice, Brzoskwinię w okolicę Krzeszowic, później do Balic przez Kleszczów. Jechało się bardzo przyjemnie nawet mimo lekkiego deszczu i wiatru który co jakiś czas stopował, ale nie był zbyt zauważalny bo skupiony byłem na 'rowerowym plotkowaniu'. Rozstaliśmy się w rejonie os. Widok, ja tam odwiedziłem kolegę a on pojechał swoją własną drogą.
Po odwiedzinach i odpowiednim czasie na odpoczynek postanowiłem jeszcze trochę pojechać, przeciąłem Krowodrze i udałem się w stronę Marszowic, dalej Bibice i wypadłem na Piastów i już prosto do mieszkania. Niby nie było źle pogodowo, ale i tak czeka mnie wieczór czyszczenia wszystkiego... choć może lepiej to zostawić wszystko w spokoju i poczekać co jutro spadnie z nieba?
T. odczuw. 8 °C
Wiatr 26 km/h sw
Porywy 50 km/h
Chmury 90% nieba
Opady 5 mm / 12 h
Ciśnienie 1010 hPa
Wilgotność 88 %
Termika chłodno i mokro
Biomet niekorzystny