Info

avatar Cześć to ja rorschaach, z Krakowa. Mam przejechane 69752.70 km. Jeżdżę ze średnią prędkością 29.68 km/h
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rorschaach.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
Dystans:104.20 km
Maks. pr.:52.30 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m

50-30-20

Czwartek, 27 marca 2014 · dodano: 27.03.2014 | Komentarze 0

No więc tak jak obiecałem dziś dzień uzupełnień wpisów. 

Dlaczego 50 - 30 - 20? Bo taki właśnie układ w jeździe. Najpierw 52 km zaliczone robiąc rundę po północnej okolicy Krakowa, niestety tylko tyle gdyż musiałem być przed 11, bo wtedy zapowiedział tj od 11 do 13 kurier z częściami jakie zamówiłem do Bianchisty który już mocno nie domaga w napędzie. Wróciłem więc z półgodzinnym zapasem, a kurier przyjechał niemal idealnie o 11! Wreszcie mogłem założyć nowe części do mojego wysłużonego druha! Nowa kaseta, łańcuch, przerzutka tył i kilka innych gadżetów, zamontowałem to szybko i chciałem to wypróbować.  

Drugi przejazd to trochę ponad 30 km do domu rodziców, bo chciałem się z siostrą spotkać, jakoś dawno jej nie widziałem. Niestety nie była to najprzyjemniejsza jazda, bo sama kaseta to nie wszystko, jednak przednie dwa blaty też nadają się do wymiany bo łańcuch niemiłosiernie się ślizga przy mocnym wdepnięciu, tak więc musiałem dość spokojnie jechać :/ Ale przejechałem, dość mocno sfrustrowany tym, ale w końcu wróciłem do domu, odstawiłem rower, bo myślałem że nic z tego już nie będzie dopóki nie zainwestuje kolejnej kasy :/ 

Trzeci przejazd to już na treku i 928, taki układ, bo najpierw pojechałem do babci, odwiedzić ją i jej pomóc, zrobić zakupy, a w drodze powrotnej, odwiedziłem mieszkanie i zgarnąłem 928, uznałem że to już najwyższa pora żeby rozpocząć na nim sezon!

No i taki to był dzień, w między czasie kiedy byłem w domu zajmowałem się sprawami remontowymi, tak więc 12 godzin na maksymalnych obrotach, wieczorem po prostu padłem. 
Kategoria Wycieczki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!