Info

avatar Cześć to ja rorschaach, z Krakowa. Mam przejechane 69752.70 km. Jeżdżę ze średnią prędkością 29.68 km/h
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rorschaach.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
Dystans:127.82 km
Maks. pr.:67.32 km/h
Temperatura:21.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:147 ( 74%)
Kalorie: 2528 kcal
Podjazdy:3544 m

Z Czchowa!

Piątek, 2 maja 2014 · dodano: 02.05.2014 | Komentarze 1

Dzień powrotu z Czchowa. Z racji że zapowiedzi wskazywały deszcz i burzę ok 14 postanowiłem zebrać się w drogę powrotną z samego rana, kiedy to jeszcze niebo było zupełnie czyste i pełne słońca. Najpierw przejazd przez Czchów a później trochę bocznymi drogami do Tymowej. Później już cały czas drogą do Gdowa przez Limanową i Łapanów. Jechało się całkiem dobrze mimo lekkiego wiatru jedynym problemem na tym odcinku jest nawierzchnia, szkoda że tak się sypie z każdym rokiem bo to naprawdę łada droga by była. Za to mało samochodów i można było jechać spokojnie środkiem :P

Droga z Tymowej do Gdowa wije się non stop góra, dół na podjazdach 8-12% ale to nie problem bo na zjazdach można sobie chwilę odpocząć. 
.
.

Czyż nie piękna okolica?
.
.

Jedynym mankamentem tej drogi jest jej słaba nawierzchnia, niemal cały czas trzeba lawirować pomiędzy łatami i dziurami.
.
.

Pola rzepaku są mega, te żółte plamy za każdym razem przykuwają moją uwagę.
.
.
Po dotarciu do Gdowa odbiłem w kierunku Dobczyc, tu jechało się bardzo dobrze bo z wiatrem, niestety nie zbyt długo się nacieszyłem taką jazdą bo po chwili popasu w Dobczycach ruszyłem w kierunku Wieliczki. tam też zdecydowałem że mogę sobie pozwolić czasowo i siłowo na trochę więcej i zdecydowałem się na drogę do Niepołomic, a później się zobaczy.

Serpentyny, przynajmniej ich namiastka w drodze do Wieliczki.
.
.
Po chwili odpoczynku w Niepołomicach i krótkiej gadce z innymi kolarzami ruszyłem już w kierunku domu, tak jak wczoraj wybrałem drogę przez Czulice i Luborzycę. Dość mocno wiało ale za to słońce nadal dodawało otuchy. Później już szybko do domu i można na chwilę odstawić rower. Co do samej jazdy to znów mam pewną blokadę w głowie odnośnie zjazdów, nie wiem dlaczego ale czuje się niepewnie w zakrętach i niepotrzebnie wyhamowuje zbytnio, ale to ewidentnie kwestia jakiejś blokady i mam nadzieje że szybko mi przejdzie.
.
.

.
.
  • T. odczuw.21 °C
  • Wiatr 20 km/h 
  • Porywy 45 km/h
  • Chmury 90% nieba
  • Opady 4 mm / 12 h
  • Ciśnienie 1011 hPa
  • Wilgotność 47 %
  • Termika ciepło i mokro
  • Biomet niekorzystny
Kategoria ( ), Wycieczki



Komentarze
riczardcoco
| 17:59 piątek, 2 maja 2014 | linkuj święta racja z tą nawierzchnią ;/
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!