Info

avatar Cześć to ja rorschaach, z Krakowa. Mam przejechane 69752.70 km. Jeżdżę ze średnią prędkością 29.68 km/h
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rorschaach.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
Dystans:159.20 km
Maks. pr.:62.30 km/h
Temperatura:33.0
HR max:174 ( 87%)
HR avg:123 ( 62%)
Kalorie: 2463 kcal
Podjazdy:906 m

Eurotrip part 6: Wenecja - Werona

Piątek, 23 maja 2014 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0

Dzień szósty podróży do Włoch. Dokładny opis i zdjęcia po powrocie!

Rano pogoda sugerowała że dziś spędzę raczej spokojny dzień, bo całe niebo było mocno zaniesione chmurami, było dość chłodno, ale za to praktycznie nie wiało. Dziś zaliczyłem zwiedzanie Wenecji, czyli nadrobiłem to co miałem w planach na wczoraj. Przyznam że się rozczarowałem, nie wiem może dlatego że nie mogłem w niej jeździć na rowerze, a może dlatego że w spdach kijowo się chodzi, jakoś nie przypadła mi do gustu wcale... jeszcze te tłumy chino-japończyków gapiących się jak na kosmitów. W dodatku żeby wjechać na rowerze do Wenecji trzeba mieć odwagę, nie dość że zjazdy autostradowe trzeba pokonać, to jeszcze ten niekończący się most...

Po około godzinie ruszyłem w dalszą trasę, najpierw trzeba było pokonać właśnie te wszystkie ślimaki, ale później na trasie do Padwy droga się uspokoiła i można było jechać spokojnie, chodź było ciężko bo temperatura wzrosła i zrobiło się bardzo duszno co zapowiadało rychłą burzę, postanowiłem przycisnąć i dotrzeć do Padwy przed nią. W samej Padwie trochę się pogubiłem i w końcu po dotarciu w okolice centrum lunęło, aha i chwilę wcześniej złapałem gumę. Zdegustowany wszystkim postanowiłem przeczekać giga ulewę i olać zwiedzanie Padwy i udać się prosto do Werony. 

Po około 30 minutach przestało padać i się rozpogodziło, a i droga dostarczyła mi nie lada atrakcji, już kilka km za Padwą pojawiło się wielu kolarzy i to był dobry znak, zaczęły się górki! Nie wybitnie wysokie ale podjazdy do 20%, mega frajda. Później teren się wy płaszczył prowadząc mnie przez pola, miasteczka i ogólnie wszystkie piękne miejsca jakie mają do zaoferowania Włochy. Taka nawigacja na bieżąco to super sprawa według mnie, człowiek musi kombinować, robić zdjęcia, kręcić i myśleć na kilka km do przodu. No dzisiejszy dzień uważam za bardzo udany, w kożystnych warunkach średnia wzrosła no i ja się rozkręciłem, mniejsza ilość km też dużo dała, teraz czuję się całkiem lekko i zaraz ruszam na zwiedzanie Werony.

Fotorelacja: 

Taa...
.
.

Wenecja na rowerze! A raczej z rowerem w garści, bo przez te kanały trzeba nosić go po schodach non-stop!
.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

Most z Wenecji, bardzo długi ten most...
.
.

Za Padwą teren zaczął się wznosić i zrobiło się zdecydowanie ciekawiej.
.
.

Takie prawdziwe Włochy!
.
.

Tu zaliczyłem chyba najbardziej stromy podjazd w moim życiu.
.
.

20% to już nie przelewki! 
.
.

Szczyt zdobyty i jak to bywa we Włoszech oczywiście na samej górze kościół i dzwonnica.
.
.

Skoro był podjazd, to wypadało by również zjechać.
.
.

A zjechałem do miejscowości Carbonara, co ciekawe za kilka dni miał odbyć się tam festiwal spaghetti! :D
.
.

Moja wcześniej zaliczona góra już z oddali za mną.
.
.

Po drodze miałem kolejne senne, a zarazem piękne miasteczka.
.
.

A to oto jak wyglądać może droga. Praktycznie nieuczęszczana przez samochody a mimo to kilometrami wzdłuż niej ciągnie się idealna, asfaltowa ścieżka rowerowa. Droga w kierunku Verony to była sama przyjemność!
.
.

Verona zdobyta, jedno z większych zaskoczeń in plus tego wyjazdu! Polecam każdemu!
.
.

.
.

A oto widać słynny balkon Julii! Chodź to jedno z mniej atrakcyjnych miejsc tego miasta to i tak warto zobaczyć!
.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

.
.

Verona-  wielkie zaskoczenie tego wyjazdu, myślałem że oprócz balkonu Julii z Capulettich nie zobaczę nic ciekawego, a tu proszę, to jedno z piękniejszych miast jakie widziałem, przynajmniej dla mnie wspaniała sprawa! 

Temperatura: wyjazd- 18 max - 34.3 bardzo duszno, wiatru praktycznie brak.
.
.
jak by ktoś chciał mapka!



Kategoria Eurotrip



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!