Info
czy to ważne? Raczej nie, najważniejsze że jeżdżę zawsze! Więcej o mnie.




Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Sierpień8 - 1
- 2016, Lipiec34 - 0
- 2016, Czerwiec28 - 0
- 2016, Maj29 - 2
- 2016, Kwiecień30 - 0
- 2016, Marzec34 - 7
- 2016, Luty36 - 14
- 2016, Styczeń29 - 2
- 2014, Sierpień2 - 0
- 2014, Lipiec20 - 4
- 2014, Czerwiec24 - 6
- 2014, Maj32 - 18
- 2014, Kwiecień24 - 3
- 2014, Marzec29 - 27
- 2014, Luty29 - 33
- 2014, Styczeń37 - 46
- 2013, Grudzień41 - 60
- 2013, Listopad49 - 8
- 2013, Październik40 - 0
- 2013, Wrzesień7 - 0
- 2013, Sierpień10 - 1
- 2013, Lipiec15 - 0
- 2013, Czerwiec11 - 0
- 2013, Maj7 - 0
- 2013, Kwiecień34 - 4
- 2013, Marzec33 - 0
- 2013, Luty31 - 0
- 2013, Styczeń35 - 0
- 2012, Grudzień14 - 0
- 2012, Listopad43 - 4
- 2012, Październik29 - 0
- 2012, Wrzesień26 - 3
- 2012, Sierpień41 - 38
- 2012, Lipiec47 - 5
- 2012, Czerwiec39 - 8
- 2012, Maj43 - 3
- 2012, Kwiecień40 - 1
- 2012, Marzec39 - 27
- 2012, Luty26 - 8
- 2012, Styczeń12 - 0
Dane wyjazdu:
Dystans:64.78 km
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Podjazdy: m
Rower:
Kolejny dzień zmagań z zimą...
Niedziela, 9 grudnia 2012 · dodano: 12.12.2012 | Komentarze 0
Kolejny dzień zmagań z zimą. To zdanie to powinno być w cudzysłowie, bo skoro tylko zimno ma być kryterium tej walki to nie jest tak źle. Sucho i przyczepność wręcz idealna, a co do zimna to oprócz dłoni, reszta to wręcz za ciepło. No więc rano musiałem pozałatwiać kilka rzeczy bez roweru. Szybko się wyrobiłem i około 11 mogłem już jechać. Stałą trasą, więc bez rozpisywania, przez Balice, Kryspinów, Tyniec, później powrót wzdłuż bulwarów do domu. Nadal dziwi mnie (oczywiście pozytywnie) że tyle osób jeździ nadal, mimo sporego zimna.No a po powrocie niemało musiałem się na czyścić rower. Sól to chyba nie najlepsza rzecz dla roweru... Ciekawe jak opony sobie z tym poradzą...
Kategoria Wycieczki
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!